Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Łapówka

07.11.2018 Zatrzymani oficer i biznesmeni. Zarobili 13 mln zł na przepłaconych dostawach elektroniki do Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia

07.11.2018

Warszawska Delegatura CBA prowadzi śledztwo pod nadzorem Wydziału Wojskowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie na podstawie ustaleń Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) w sprawie działania na szkodę Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) w Zielonce. Ustalenia CBA wskazują, że grupa osób działająca w porozumieniu, wśród nich starszy oficer – kierownik jednego z zakładów instytutu, miała doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości.

W ramach śledztwa ustalono, że oficer działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mógł stworzyć „łańcuch” firm, które realizowały, w ramach zamówień publicznych, dostawy elementów niezbędnych do produkcji oraz serwisowania systemu szkolenia strzeleckiego „Śnieżnik” za cenę kilkunastokrotnie przewyższającą ich faktyczną wartość, wprowadzając w błąd przedstawicieli WITU. Śledczy szacują wstępnie, że w wyniku ujawnionego procederu w latach  2010-2018 wojskowy instytut mógł stracić 13 mln zł.

Agenci CBA zatrzymali dziś w Szczecinie podpułkownika, a w Warszawie i okolicach trzy inne osoby uwikłane w proceder - właścicieli firm tworzących „łańcuch”, dostarczających elementy do systemu „Śnieżnik”.

Zatrzymany przez CBA kierownik instytutu odpowiadał w WITU m.in. za zamówienia publiczne związane z zakupem elementów (podzespołów) do systemu „Śnieżnik”.

Funkcjonariusze CBA przeszukali mieszkania zatrzymanych i miejsca pracy oficera w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia.

Zatrzymani zostaną przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszą zarzuty.

„Śnieżnik” to system służący do szkolenia żołnierzy na stanowiskach ogniowych,  do oceny celowania z broni strzeleckiej  - do prowadzenia treningów na strzelnicach, na polu walki lub w pomieszczeniach. Jest stosowany także do szkolenia strzelców śmigłowców, strzelców wyborowych czy obsługi moździerzy.

Piotr Kaczorek, CBA 

do góry